14 maja 2008

1.

I znów mam zaległości. I znów sobie obiecuję, że jutro na pewno nadrobię to wszystko, chociaż już teraz wiem, że tego nie zrobię.
I siedzę bezczynnie. Christina śpiewa piosenki, które już od dawna znam na pamięć, ale chyba nigdy mi się nie znudzą. Popijam zieloną herbatę o smaku mango z nowego zielonego kubka z czerwoną truskawką, który dzisiaj zakupiłam dziś w znanym dyskoncie B. za całe 2,99. Tak naprawdę to nie wyobrażam sobie życia bez zielonej herbaty zaparzonej w kubku. W moim domu jest dużo herbat i dużo kubków. To moja obsesja.
Moje trzy koty zaczynają już biegać jak oszalałe. Zastanawiam się, czy czeka mnie dziś 3 nieprzespana noc z rzędu?
Mam ochotę ściąć włosy. Przefarbować je na czarno. Stać sie brunetką. Stać się kimś innym. Stać się kimś nowym... Może wtedy ktoś mnie zauważy. I nie ważne, że czarne włosy podobno postarzają.
Dlaczego mnie nigdy nie zaczepia kelner w McDonaldzie? Nie uśmiechają się do mnie nieznajomi na ulicy? A faceci nie hamują przede mną z piskiem opon? Czy tylko dlatego, że nie noszę dekoltów? Dlaczego to mnie wszyscy faceci na ziemi nie składają propozycji nie do odrzucenia?...


Brak komentarzy: